Tak jak robiono to od wieków, szczeliny między kostkami lub płytami chodnikowymi można wypełniać piaskiem bądź kruszywem. Ta wielowiekowa praktyka wykonawcza pociąga jednak za sobą "wieczne problemy". Poniżej przedstawimy podstawowe z nich wraz z komentarzem.
Po ułożeniu nawierzchni zasypuje się ją kruszywem. Część kruszywa zostanie jeszcze wmieciona w fugi, część deszcz zmyje w najniższe punkty nawierzchni, a resztę inwestor będzie długo wnosił do swojego domu. Jeśli będzie to taras z oknem balkonowym to szybkie porysowanie parkietu jest gwarantowane. Po każdej ulewie kruszywo wyrzucane przez uderzające krople ponownie będzie na kostkach a coraz mniej będzie go w szczelinach. Po jakimś czasie pył i kurz złącza górną warstwę takiej fugi i sytuacja stanie się w miarę stabilna..., czyli zaczną tam rosnąć rośliny.
Rośliny można oczywiście potraktować herbicydami i wygląda to następująco:
Ładnie? Nie do końca. A fuga nadal jest niestabilna. W niektórych miejscach woda wymywa fugę a w innych miejscach, szczególnie w korytach i przy kratkach ściekowych mamy jej w nadmiarze.
Warto więc co jakiś czas dosypać piasku i wypełnić ubytki w fugach. Tak oto historia rozpoczyna się od nowa. A inwestor, który zapłacił za swój taras, chodnik czy podjazd stale ma przy nim coś do zrobienia. Można więc fugować piaskiem i zawsze mieć coś do zrobienia. Można użyć zaprawy fugującej i spokojnie wypić kawę na tarasie.
Czy jest coś tańszego niż fuga epoksydowa? Oczywiście! Zwykła zaprawa cementowa też wypełnia fugi. W przypadku nawierzchni z kostek lub płyt betonowych zostaną one na pewno trwale zabrudzone. Kamień naturalny łatwiej wyczyścić z zaschniętych resztek zaprawy, jednak po kilku latach wygląd nawierzchni będzie odzwierciedlał wartość zwykłej zaprawy cementowej.
Nowy plac parkingowy na autostradzie A2 koło Zgorzelca. Skręcające koło to duże siły, które obracają i wyrywają kostkę.
Mrówki budując swoje gniazda często wynoszą kruszywo i po pewnym czasie nawierzchnia się zapada. (Bytom)
Zacieniony zaułek. (Bolesławiec) Doskonałe warunki dla stałego wzrostu mchu.
Woda wypłukała cały piasek. Kostki są niestabilne a w szczelinach zbierają się śmieci. (Konin)
Stare miasto Bolesławiec. Woda spada z szerokich gzymsów i wypłukuje dwa rzędy fugi. Jednocześnie dobrze nawadnia okoliczne fugi i roślinność rośnie bujnie.
Okolica oczka wodnego. Duża wilgotność. Widok po miesięcznym urlopie właściciela.
W takich miejscach jak schody lub palisady piasek znajdujący się za rzędem kostek (palisad) łatwo jest wymywany i zbiera się u podnóża stopnia. Tam "trzyma" wilgoć i chwasty mają się dobrze. (Szczecin)
Trzygwiazdkowy hotel z efektowną nawierzchnią z granitu i bazaltu niestety traci na swojej estetyce kiedy dominującym motywem na nawierzchni jest kruszywo oraz chwasty.
Kliknij i zobacz jak zrobić to raz a dobrze.
Woda ściekając w kierunku odwodnienia liniowego wypłukuje krzuszywo spomiędzy kostek. Kostki można wyciągać palcami. Odwodnienie zostaje zamulone przez kruszywo i przestaje właściwie funkcjonować.
Rozwiązanie: tutaj zaprawa vdw 800 kolor szary
Rondo. Typowy problem. Obluzowane, poobkręcane i wypadające kostki. Tylne koła samochodów na łuku działają na nawierznię ogromnymi siłami. Spomiędzy obluzowanych kostek woda łatwo wymywa kruszywo co powoduje jeszcze większą degradację nawierzchni.
Rozwiązanie - przełożenie kostki
vdw 855 fugowanie pełnej wysokości kostek
vdw 855 raz a dobrze!
Miasto na Dolnym Śląsku. Nowo wykonana nawierzchnia. Gdzie jest kruszywo?
Kruszywo "płynie" rynsztokiem prosto do...
...kratki kanału! Jakie koszty będzie ponosiło miasto z powodu usuwania awarii instalacji odwodnienia?
Droga o znacznym nachyleniu. Ubytki w wypełnieniu nawet do 10 cm. Gdzie jest kruszywo?
W odwodnieniu liniowym.
Nowa nawierzchnia wykonana w jednym z miast w lubuskiem. Kruszywo zostało wymyte przez szczeliny. Kostki zapadły się.
Jeśli nie ma środków na zafugowanie całej nawierzchni, warto zafugować przynajmniej newralgiczne miejsca jak na przykład szczeliny.
Granit zafugowany zaprawą cementową własnej roboty. Po co układać kamień naturalny jeśli cały jego urok zostaje później zaklejony cementem.
Tak wygląda to z bliska. Kto rozpozna, że to granit? Po co wydawać pieniądze na kamień naturalny, kiedy następnie brudzi się go w ten sposób. (Plac przy autostradzie A4 koło Legnicy)